niedziela, 3 lutego 2013

Be in the land of the living!

Be in the land in living!Wracam do świata żywych,bo koniec weekendu,a w nim dużo się wydarzyło.Opowiadamy !
Piątek,była  u mnie koja koleżanka Karolina,miałyśmy robić zadania do porektu edukacyjnego,i odwiedziła mnie też moja ciocia.Not bad:)
W Sobotę !Z racji iż były urodziny mojej mamy ,była iprezka,i byli też goście,na początku przyjechala moja ciocia z trzema słodkimi synkami,później przyjechali moi ulubieni kuzynowie,poznajcie Mati i Sylwia :*
Podsumowując sobotę było bardzo fajnie,a no i w spobote doszły do mnie moje zakupki : )
tzn.Ipod -jednak zielony wybralam,i stwierdzam iż jest cuuudowny! łoh kocham apple !i dostalam sweterek,sukienkę,i dużoo swetrów,stylizacje z nimi będą w ferie,kiedy będę miała mnóstwo czasu,to już za tydzień.A dziś w niedzielę pożegnałam moje siostry,i teraz wraczam do świata żywych,szkoła itd.A od jutra do środy nie będzie mnie w domu,idę na 2 noce do Mateusza!Uwielbiam tam być ,zawsze gramy w uno i w ogóle wszyscy są fajni.W środę jadę do teatru. XoXo :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz